Od 2001 roku w westfalskim mieście Münster produkowane są bardzo specjalne, mechaniczne zegarki na rękę. Ich wyjątkowość polega na tym, że czas na ich tarczach odczytujemy tylko za pomocą jednej wskazówce. Założyciel firmy MeisterSinger, bo chodzi właśnie o tego producenta, Manfred Brassler i jego 14 osobowy zespół współpracowników tworzą swoje klasyczne zegarki z tą unikalną cechą techniczną w oparciu o tradycje wczesnego zegarmistrzostwa, i pierwszych zegarów wieżowych, które właśnie prezentowały czas za pomocą jednej wskazówki. Dziś, mimo tej samej koncepcji w zakresie formy wskazań, precyzja wykonania pozwala w miarę dobrze doprecyzować odczytywaną godzinę, choć w wielu przekazach marketingowych płynących z MeisterSinger dowiadujemy się, że ich zegarki są przeznaczone dla ludzi, którzy się nie śpieszą, dla których wskazanie co do sekundy, czy nawet minuty nie jest potrzebne. Biorąc pod uwagę powiedzenie, że „szczęśliwi czasu nie liczą”, można stwierdzić, iż zegarki tego niemieckiego producenta są ofertą dla ludzi szczęśliwych.
MeisterSinger ma mocną pozycję na niemieckim rynku, ale także poza granicami Niemiec firma jest coraz bardziej znana i ceniona. Dziś kolekcja obejmuje 21 różnych serii z ponad 70 wariantami zegarków, z których kilka zostało nagrodzonych za wzornictwo tak prestiżowymi nagrodami jak Red Dot Award lub German Design Award.
W niniejszym artykule zaprezentujemy tegoroczną nowość - model Perigraph.
MeisterSinger Perigraph to można powiedzieć jeden z „klasyków” kolekcji marki. Tak jak pozostałe modele, stworzony został z myślą o osobach, którym nie zależy na super dokładnej precyzji wskazywania i śledzenia upływającego czasu, chcących też korzystać z datownika. Z tego powodu wskazanie dni, to jeden z kluczowych elementów na tarczy modelu Perigraph.
Zachowano jednak motywy przewodnie projektów marki. Prostota i symetria są zachowane, choć tarcza nie jest tak stonowana jak w modelach bez daty czy o klasycznym sposobie jej prezentowania. Tutaj „dzieje się” więcej, choć nadal jest to prezentowane w spokojny sposób, ponieważ wskazówka czasu pracuje bardzo powoli, a dysk daty zmienia pozycję tylko jeden raz na dobę. Nadal nie ma pośpiechu.
Wskazanie daty następuje za pomocą otwartego pierścienia datownika, co w połączeniu z dobrze wyważoną typografią indeksów nadaje tarczy symetryczną regularność. W dotychczasowych modelach ten pierścień z datownikiem był w takim kolorze jak otaczający go obszar tarczy. Wyróżniał się zagłębieniem, niższym położeniem wobec głównej powierzchni i oczywiście nadrukowaną skalą do 31.
Tym razem postawiono na kontrast i tarcze datownika w dwóch nowych modelach wyróżniają się bardziej. W modelu, który określiłbym jako spokojniejszy, tarcza daty jest matowo czarna tak jak część tarczy tworząca wąski okrąg z nadrukowaną podziałką co 5 minut, a sama tarcza jest niebieska z wyraźnym szlifem słonecznym. Wyróżnia się dodatkowy kolor i inna struktura powierzchni.
Drugi model, bardziej wyrazisty, te elementy, które w pierwszym były czarne ma jasno szare i również są różnice w wykończeniu powierzchni. Białe nadruki i biała wskazówka o charakterystycznym kształcie nadal zapewniają najwyższą możliwą w tym układzie czytelność.
Śmiało można pokusić się o odczyt z dokładnością przewyższającą 5 minutową podziałkę. Elementami kontrastowymi, ożywiającymi tę kompozycję są niewątpliwie czerwone akcenty. To końcówka wskazówki, kreseczki przy czterech głównych indeksach, czyli 3., 6., 9. i 12., oraz elementy datownika, w postaci czerwonego trójkącika oznaczającego miejsce odczytu aktualnego dnia miesiąca i czerwone kreski oznaczające parzyste dni miesiąca.
Oczywiście elementy wspólne i takie same w obu modelach i całej kolekcji to stalowa koperta o średnicy 43 mm, która optycznie może wydawać się jeszcze większa przez bardzo wąski pierścień lunety. Okala on lekko wypukłe szkło szafirowe chroniące tarczę.
Grubość zegarka jest nieprzesadzona - wynosi 11,69 mm, co oznacza, że w razie potrzeby da się zegarek wsunąć pod mankiet koszuli. Niezbyt długie uszy są wyprowadzone z okrągłej koperty z wyraźnym odcięciem, ale mimo to dość płynnie. Koperta ma szczotkowane powierzchnie, a na godzinie 3. jest spora i zapewne wygodna w obsłudze koronka z logo marki.
Płaski dekiel jest przykręcany sześcioma śrubkami, które są dość mocno zagłębione. Na jego stalowej części wygrawerowano podstawowe informacje o tym modelu, a centralną przestrzeń zajmuje przeszklenie, przez które widać mechanizm.
W zegarku MeisterSinger Perigraph zastosowano mechanizm Sellita SW200-1 z automatycznym naciągiem. Znany, sprawdzony i mający dobrą opinie werk, który powinien się doskonale sprawdzać, a w razie konieczności jego serwis nie jest przesadnie drogi.
Oba modele wyposażone są w skórzany pasek, który pasuje do ich charakteru pod względem koloru i mocnych szwów. Wersja z czarnymi pierścieniami ma pasek brązowy o matowej powierzchni a model z jasno szarymi elementami ma pasek ciemnobrązowy, w kolorze przypominającym ciemną czekoladę.
Opisywany zegarek to jak dla mnie przedstawiciel modeli uniwersalnych, do noszenia na co dzień, w ramach szerokiego spektrum okazji. Mimo, że nie jest klasycznym elegantem, to nie będzie raził przy formalnej stylizacji, a na co dzień do casualowego czy nawet sportowego stroju będzie również doskonale pasował.
Wodoodporność ustalono na poziomie do 50 m, co sprawdzi się również w codziennym użytkowaniu i ochroni przez przypadkowym zamoczeniem.
Cena MeisterSinger Perigraph wynosi 7 600 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki MeisterSinger znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – MEISTERSINGER.
Adrian Szewczyk
12:16 29.10.2020Zegarki
MeisterSinger Perigraph – dwa nowe modele 2020
Tagi:
zegarki automatyczneeleganckie zegarkizegarki męskie eleganckiezegarki męskie mechanicznenietypowe zegarki
REKLAMA
Zwykły – niezwykły stoper
Wydawałoby się, że w zegarku ze stoperem niczego nowego nie można już wymyślić. Różnorakie sytuacje wymagające różnie działających mechanizmów stopera już dawno zostały u ...
Zegary Comtoise. Zegar dla Cechu
Jednymi z najbardziej masowo i najdłużej wytwarzanymi zegarami, były wyroby, o których nasi polscy fachowcy czasami mówią „francuski Szwarcwald”. Mimo wielkiej liczby wyp ...
Historia marek zegarkowych: manufaktura Ulysse Nardin
Tytułem wstępu: na łamach portalu zegarkiipasja.pl regularnie prezentujemy autorskie publikacje przedstawiające historie powstania i rozwoju cenionych dzisiaj producentów ...
Z pasji do tenisa. Rado Captain Cook x Cameron Norrie Limited Edition
Od czasu kolejnych, coraz większych sukcesów Igi Świątek, tenis w naszym kraju zaczął cieszyć się rosnącym zainteresowaniem i poważaniem. Na naszych oczach dokonuje się w ...
Oris AquisPro 4000m. Spacer z zegarkiem po dnie oceanu
Człowiek od zawsze pasjonował się tym co nad nim i tym co pod nim, może dlatego, że niedostępne obszary zawsze rozbudzały wyobraźnię. Tak powstawały opowieści o obcych, p ...
Oto, czym może być sportowy, luksusowy zegarek. Bulgari Aluminium Chronograph
Bvlgari to włoska marka biżuteryjna z siedzibą w Rzymie, produkująca również wysokiej jakości czasomierze, oczywiście tworzone w Szwajcarii, a zatem z etykietą Swiss Made ...
Kross Studio KS 05 z centralnym lewitującym tourbillonem. Tu nic nie jest standardowe!
Kross Studio to niezależna manufaktura zegarmistrzowska i jednocześnie szwajcarskie studio projektowe, które zostało założone w 2020 roku przez Marco Tedeschiego. W ciągu ...
Video recenzja: Rado Captain Cook High-Tech Ceramic Skeleton
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Captain Cook High-Tech Ceramic Skeleton marki Rado. Nasz redakcyjny kolega Adrian prezentował ten model niedawno w formie ...
Video recenzja: Tissot T-Touch Connect Sport
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka T-Touch Connect Sport marki Tissot. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w formie klasycznej recen ...
Zegarki i biżuteria ratują wynik finansowy grupy VRG, właściciela W.Kruk
Grupa VRG w 2023 r. wypracowała 101,7 mln zł zysku, wobec 92,9 mln zł zysku w roku 2022. Wyniki grupy uratowała marka W.Kruk, sprzedająca m.in. luksusowe zegarki. Druga - ...
Renaud Tixier - Monday. Dwóch wizjonerów, jeden nowy, niecodzienny zegarek
Historia powstawania wielkich marek zegarmistrzowskich w prawie stu procentach opiera się na wizji osób marzących o tym, aby stworzone przez nich zegarki zdobiły nadgarst ...
Recenzja: Aviator Swiss Made Airacobra GMT
Zegarki typu "flieger" to wzór czytelności, forma podporządkowana funkcji, kontrast i duże cyfry, wszystko dla zapewnienia łatwości odczytu czasu, zarówno w dzień jak i w ...